Wielu producentów zapewnia, że ich instalacje oczyszczające są całkowicie bezobsługowe. Prawda jest taka, że brak dbałości o własną oczyszczalnię wcześniej czy później kończy się awarią, wyciekiem nieczystości czy drastycznym spadkiem jakości oczyszczania. Doradzamy, jakie czynności pozwalają kontrolować efektywność i przedłużyć żywotność przydomowej oczyszczalni ścieków.
Oczyszczalnia jest sporą inwestycją. O ile instalacja drenażowa jest relatywnie tania, o tyle budowa przydomowej oczyszczalni ścieków typu biologicznego oznacza wydatki liczone nawet w dziesiątkach tysięcy złotych. Na szczęście możemy liczyć na szybki zwrot inwestycji, jednak pod warunkiem, że instalacja będzie działała bezawaryjnie.
Jedynie drenażowa oczyszczalnia ścieków jest realnie bezobsługowa. Czynności konserwacyjne sprowadzają się do okresowego wybierania osadu z osadnika wstępnego oraz dodawania biopreparatów, które poprawiają aktywność flory bakteryjnej. Poza tym powinniśmy dbać o jakość ścieków, które przerabia przydomowa oczyszczalnia ścieków, unikając przede wszystkim nadmiaru agresywnej chemii gospodarstwa domowego, tłuszczów i zanieczyszczeń stałych.
Znacznie większy wpływ możemy mieć na pracę biologicznej oczyszczalni ścieków. Również z niej, podobnie jak z oczyszczalni drenażowej, należy okresowo usuwać osad zalegający w osadniku wstępnym. Częstotliwość zależna jest od konkretnego modelu oczyszczalni. Co kilka miesięcy należy przeprowadzić czyszczenie filtrów, sprawdzić drożność wszystkich przewodów. Kluczową rolę w funkcjonowaniu biologicznej oczyszczalni ścieków odgrywa instalacja napowietrzająca, czyli pompa membranowa, zestaw przewodów i napowietrzaczy dostarczających tlen do reaktora biologicznego. Jej kontrola pozwala uniknąć nagłych awarii, które prowadzą do całkowitego wstrzymania pracy oczyszczalni. W wielu oczyszczalniach należy też regularnie uzupełniać kultury bakteryjne i odnawiać błonę biologiczną. Niezwykle ważne jest prewencyjne stosowanie biopreparatów po dużych zrzutach detergentów czy czystej wody, aby zapobiec wypłukiwaniu kultur bakteryjnych.
Koniecznym testem działania instalacji jest okresowa kontrola składu ścieków opuszczających oczyszczalnię. Jeżeli odprowadzamy oczyszczone ścieki do cieków wodnych (rzek, strumieni, jezior), mamy obowiązek okresowego badania jakości wody opuszczającej instalację. Jednak nawet wtedy, gdy nie musimy tego robić, okresowe badania składu odprowadzanych ścieków pozwoli sprawdzić, jak faktycznie pracuje nasza oczyszczalnia. Jest to o tyle ważne, że rozsączając ścieki w glebie na własnej działce, powinniśmy mieć pewność, że nie zatruwamy najbliższego otoczenia. Poza tym ścieki mają tendencję do „wędrowania” w glebie, szczególnie w przepuszczalnych piaskach i żwirach, na znaczne odległości od rozsączalnika. Koszty profesjonalnego badania to obecnie kilkaset złotych. Suma jest niewspółmiernie niska w stosunku do możliwych szkód w środowisku naturalnym i zagrożeń dla naszego zdrowia, jakie mogą spowodować niedostatecznie oczyszczone ścieki.
Zaniedbania eksploatacyjne nie są jedyną przyczyną zakłóceń w pracy przydomowych oczyszczalni ścieków. Równie istotne są czynniki, na które mamy ograniczony wpływ:
Kontrola poprawności działania oczyszczalni jest pośrednim sposobem kontroli jakości oczyszczania ścieków. Jeżeli zachowaliśmy wszystkie zalecenia producenta, a wszystkie elementy instalacji oczyszczającej są w pełni sprawne, to oczyszczalnia powinna osiągać poziom czystości odprowadzanych ścieków, który jest podany w specyfikacji. Każda, nawet drobna usterka, może wpłynąć niekorzystnie na jakość oczyszczania. Dlatego okresowa weryfikacja stanu faktycznego, jaką są badania ścieków, jest wskazaniem na możliwe uszkodzenia instalacji lub nieprawidłowości w sterowaniu pracą oczyszczalni.