Równie prawdziwa będzie odpowiedź twierdząca, jak też stanowcza negacja. Wszystko zależy od tego, jakie są koszty innych rozwiązań oraz fachowość przeprowadzenia prac instalacyjnych, dobór typu oczyszczalni odpowiedniego do warunków glebowych i ilości produkowanych ścieków. Choć budowa przydomowej oczyszczalni nie jest inwestycją przesadnie kosztowną, to dobre planowanie i budżetowanie ochroni nas przed przykrymi niespodziankami. Doradzamy, jak skutecznie policzyć realne koszty budowy i użytkowania przydomowej oczyszczalni ścieków. I jak uniknąć najczęstszych błędów w kalkulacjach.
Pierwszą decyzją, którą należy podjąć (i starannie policzyć jej koszty), jest wybór pomiędzy oczyszczalnią ścieków a zbiornikiem bezodpływowym (szambo). Kalkulacja jest stosunkowo prosta: od kosztów zakupu i instalacji oczyszczalni odejmujemy koszty zakupu i instalacji szamba. Jeżeli wynik bezie liczony nawet w tysiącach złotych na niekorzyść oczyszczalni, to wybieramy… oczyszczalnię. Wnika to stąd, że musimy uwzględnić koszty opróżniania szamba. Przy założeniu, że jedna osoba produkuje miesięcznie 2,5-3 m3 ścieków, 4-osobowa rodzina będzie potrzebowała szamba o pojemności 12 m3, aby zapewnić sobie komfort wybierania nieczystości raz w miesiącu. Koszt usługi asenizacyjnej wyniesie 250-300 zł (dane na rok 2019). Łatwo policzyć, że w skali roku wydamy około 3 tys. zł. Do tego należy doliczyć nadprogramową produkcję ścieków w przypadku obecności w domu małych dzieci czy gości oraz konieczność użycia biopreparatów, które redukują nieprzyjemne zapachy. Zważywszy na to, że prosta oczyszczalnia drenażowa kosztuje w granicach 2-3 tys. zł, budowa szamba staje pod znakiem zapytania. Tym bardziej, że wybierając odpowiedni typ oczyszczalni możemy liczyć na refundację inwestycji nawet na poziomie 80% kosztów.
Za wyborem szamba może przemawiać niedostatek miejsca (mała działka budowlana), przepisy miejscowe (zakazujące budowy oczyszczalni drenażowych), sporadyczne korzystanie z kanalizacji (dom letniskowy) lub wyjątkowo niekorzystne warunki glebowe (podmokły teren i gliniaste podłoże). W takich warunkach rozwiązaniem jest oczyszczalnia biologiczna. Kłopot w tym, że oczyszczalnie biologiczne nie należą do najtańszych rozwiązań problemu odprowadzania ścieków bytowo-gospodarczych.
Koszt zakupu i instalacji przydomowej oczyszczalni ścieków typu biologicznego, a szczególnie wersji hybrydowej (biologiczno-mechanicznej) może być wielokrotnością kosztów zakupu i instalacji szamba czy oczyszczalni drenażowej. Nie oznacza to, że bez zastanowienia powinniśmy zrezygnować z tej metody oczyszczania ścieków. Wręcz przeciwnie. Dobrej jakości oczyszczalnie biologiczne oferują oczyszczanie ścieków do postaci nadającej się do podlewania ogródka czy zrzutu do cieków wodnych. W ten sposób rozwiązujemy problem zagospodarowania ścieków na małych działkach (problem ze znalezieniem miejsca na budowę poletka drenażowego) oraz na terenach, na których przepisy nie dopuszczają budowy oczyszczalni drenażowych. Po przeliczeniu kosztów wywozu szamba może okazać się, że koszt zakupu i eksploatacji urządzenia takiego, jak oczyszczalnia biologiczna BioDisc zwróci się po trzech-czterech latach eksploatacji. Zważywszy na fakt, że kompaktowe oczyszczalnie firmy Kingspan odznaczają się potwierdzoną żywotnością i bezawaryjną pracą, możemy być niemal pewni zwrotu inwestycji.
Większość przykrych niespodzianek, jakie sprawiają nam przydomowe oczyszczalnie ścieków, wynika z dwóch przyczyn: błędów popełnionych na etapie budowy oczyszczalni oraz niewłaściwego jej użytkowania. Tych pierwszych możemy łatwo uniknąć korzystając z usług lub fachowych rad specjalistów od budowy przydomowych oczyszczalni ścieków. Należy pamiętać, że nie każda firma potrafiąca wykonać prace ziemne jest w stanie właściwie zainstalować oczyszczalnię ścieków. Najlepiej zaprojektowana i zbudowana oczyszczalnia nie wytrzyma złego użytkowania. Nadmierny dopływ agresywnych detergentów i środków odkażających prowadzi do zamarcia aktywności błony bakteryjnej. Z kolej tłuszcze i nierozkładalne elementy stałe skutecznie zatykają przewody i drenaże. Niewłaściwie zbudowana lub niewłaściwie użytkowana oczyszczalnia – zamiast zoptymalizować wydatki na odprowadzanie ścieków – będzie bardzo kosztownym i nieskutecznym systemem oczyszczania ścieków.