Jak obliczyć optymalną wielkość ekologicznego szamba bezodpływowego?

Obliczenie optymalnej pojemności szamba nie jest trudne. Jednak trzeba uwzględnić wiele nieoczywistych czynników, aby uniknąć błędów, które mogą przysporzyć użytkownikom mnóstwa kłopotów. Na co zwrócić uwagę przy szacowaniu pojemności zbiornika bezodpływowego na ścieki bytowe?

Na wstępie warto wyjaśnić, czym właściwie jest „szambo ekologiczne”. Wokół tego tematu narosło sporo nieporozumień, które mogą prowadzić do błędnych wniosków.

Szambo ekologiczne to nie oczyszczalnia drenażowa

Często pod hasłem „szambo ekologiczne” opisywane są jedno lub dwukomorowe osadniki gnilne, które posiadają odpływ prowadzący do drenażu rozsączającego. Taką budowę ma oczyszczalnia drenażowa Marseplast, która zdecydowanie nie jest szambem.

Szambo to zbiornik bezodpływowy, który – zgodnie z nazwą – nie ma połączenia z żadnym innym obiektem i musi być regularnie opróżniany. Niestety, niska świadomość ekologiczna sprawiała, że przez całe dekady budowano z rozmysłem nieszczelne zbiorniki na ścieki. Najgorszą praktyką było budowanie własnym sumptem szamb betonowych pozbawionych dna. Taki sposób utylizacji ścieków bytowych nie tylko nie ma nic wspólnego z ekologią, ale może być bardzo groźny dla samych użytkowników. Ścieki zawierają wiele szkodliwych substancji chemicznych i drobnoustrojów chorobotwórczych, które z nieszczelnego zbiornika mogą dostać się do wód gruntowych, ujęć wody pitnej czy do studni, do upraw roślin przeznaczonych do spożycia.

Szambo ekologiczne to zbiornik z tworzywa sztucznego. Jego ekologiczny charakter wynika stąd, że jest absolutnie szczelny, nie ulega destrukcji na przestrzeni wielu dekad, a ponadto wykonany został z surowców, które można poddać pełnemu recyklingowi. I w takim właśnie znaczeniu będziemy używać w tym artykule nazwy szambo ekologiczne. 

Praktyczny sposób obliczania pojemności szamba 

Pomyłka w obliczeniu wielkości szamba może nas sporo kosztować – i nerwów, i pieniędzy. Zbyt małe szambo zwiększy częstotliwość i wydatki związane z zamawianiem usług asenizacyjnych. Zbyt duży zbiornik znacząco podniesie koszty budowy. Jak policzyć, ile faktycznie produkujemy ścieków i jak duży zbiornik zaspokoi nasze potrzeby.

Ścieki bytowe składają się z około 95% wody oraz 5% zanieczyszczeń, głównie organicznych. Stąd wniosek, że wystarczy sprawdzić, ile zużywamy wody, aby odpowiedzieć sobie na pytanie, jak dużego zbiornika na ścieki będziemy potrzebować. Jako punkt odniesienia możemy zastosować średnie wskaźniki zużycia wody na mieszkańca. Pewnym pocieszeniem jest fakt, że Polacy nie są rekordzistami: statystyczny obywatel potrzebuje około 100 litrów wody na dobę. To trzy razy mniej niż w Stanach Zjednoczonych. W Europie rekordzistami są mieszkańcy krajów śródziemnomorskich, w których średnia zużycia znacznie przekracza 200 litrów na osobę. 

Biorąc pod przytoczone wskaźniki i robiąc zapas na okresy nieplanowanej, zwiększonej produkcji ścieków, możemy przyjąć, że jedna osoba wyprodukuje w ciągu doby około 130-150 litrów ścieków. Oznacza to, że szambo ekologiczne do domu jednorodzinnego, w którym stale przebywa cztery osoby, powinno mieć pojemność minimum 8000 litrów, aby wystarczyły dwie wizyty szambiarki w miesiącu. Oto konkretne wyliczenie:

130 l (150 l) x 4 osoby x 14 dni = 7280 l (8400 l)

Średnią zużycia należy jednak traktować poglądowo. O wiele lepszym wskaźnikiem jest realne zużycie wody w gospodarstwie domowym. Jeżeli mamy rachunki i konkretne dane na temat zużycia wody wodociągowej, to będziemy mogli wybrać optymalną pojemność szamba.

Przy szacowaniu pojemności szamba trzeba też wziąć pod uwagę częstotliwość wykorzystywania nieruchomości. Zaprezentowane wyżej wyliczenia dotyczą domów całorocznych. Zupełnie innej pojemności szamba będą potrzebowały obiekty użytkowane sezonowo, np. domy letnie. W ich przypadku szacunki powinny być oparte na zużyciu skokowym, czyli np. na maksymalnej produkcji ścieków w czasie weekendu, jeżeli nieruchomość jest użytkowana w trybie weekendowym.

Za małe szambo jest złe, zbyt duże też nie jest dobre

W prezentowanych wyżej obliczeniach zastosowaliśmy minimalny bufor (pojemność powyżej średniej zużycia). Jeżeli to możliwe, zapas powinien być większy. Wystarczy pamiętać, że kąpiel w średniej wielkości wannie oznacza zużycie około 100 litrów wody. Każdy cykl prania w pralce automatycznej to 30-50 litrów. Wystarczy, że co drugi dzień zamienimy szybki prysznic na relaksującą kąpiel lub przeprowadzimy generalne pranie pościeli, aby średnie zużycie wody poszybowało do poziomu 200 litrów na osobę w ciągu doby. 

Znaczne skoki zużycia występują też w czasie przedświątecznych czy okresowych generalnych porządków, w czasie zjazdów rodzinnych i spotkań towarzyskich. Generalny wzrost zużycia wody powodują narodziny dziecka. Tego typu zmiany zapotrzebowania należy przewidzieć na etapie wyboru zbiornika bezodpływowego. Oczywiście zawsze lepiej jest przeszacować zapotrzebowanie niż go niedoszacować. W rejonach, w których nie ma większego wyboru firm świadczących usługi asenizacyjne, warto wziąć poprawkę na pojemność szambiarek. Wybranie tej samej objętości ścieków w jednym kursie kosztuje więcej niż w dwóch przejazdach, a za wypompowanie szamba mniejszego od pojemności beczki asenizacyjnej, nie zapłacimy mniej. Jednocześnie szambo znacznie przekraczające zapotrzebowanie też nie jest dobrym rozwiązaniem. Dopuszczenie do zbyt długiego zalegania ścieków może mieć bardzo niekorzystne konsekwencje. 

Czy szambo należy opróżnić dopiero wtedy, gdy jest pełne?

Szacując wielkość szamba, należy uwzględnić fakt, że nieczystości nie wywozi się tylko wtedy, gdy zbiornik grozi przepełnieniem. Ścieki zawierają duży ładunek materii organicznej, która w miarę upływu czasu silnie fermentuje. Po 2-3 tygodniach ścieki zaczynają wydzielać nieprzyjemny zapach. Mogą być też źródłem groźnych toksyn.

Jeżeli nie opróżniamy regularnie szamba lub nie oczyszczamy go do końca, to na dnie zalega warstwa osadu, który ma konsystencję błota. To właśnie ten szlam jest środowiskiem, w którym zachodzą intensywne procesy beztlenowego rozkładu materii organicznej. W ich wyniku powstaje dwutlenek węgla, ale też wodór oraz niezwykle szkodliwy siarkowodór. Już niewielka dawka gazu o charakterystycznym zapachu zgniłych jaj może spowodować utratę przytomności, porażenie układu oddechowego i śmierć w czasie zaledwie kilku minut od pierwszego kontaktu z toksyną. Dlatego nie należy wchodzić do szamba bezpośrednio po jego opróżnieniu. Jeżeli musimy wejść do zbiornika ścieków, to powinniśmy zaopatrzyć się w pełnotwarzową maskę z odpowiednimi filtrami oraz asekurację drugiej osoby.

Z opisanych powodów szambo musi być regularnie opróżniane, nawet wtedy, gdy nieczystości nie wypełniają całego zbiornika. Przyjmuje się, że najbezpieczniejszą opcją jest wywożenie nieczystości raz na dwa tygodnie, a maksymalnie raz na miesiąc.

Podsumowując: należy podkreślić, że równie niekorzystna jest budowa zbyt małego, jak i zbyt dużego szamba. Optymalne dopasowanie zbiornika do potrzeb pozwoli nam nie tylko obniżyć koszty usług asenizacyjnych, ale też uniknąć zagrożeń związanych z powstawaniem trujących substancji i gazów w zbiorniku bezodpływowym. Jeżeli nie możemy ściśle oszacować wielkości zbiornika, to najlepszym rozwiązaniem będzie zakup modelu, który jest przystosowany do „podpięcia” dodatkowego zbiornika.

SPRAWDŹ OFERTĘ