Przydomowa oczyszczalnia ścieków to wybór na wiele lat, więc należy rozważyć wszystkie za i przeciw, zanim podejmie się ostateczną decyzję. Zarówno w grupie posiadaczy drenażowych, jak też biologicznych oczyszczalni ścieków znajdują się użytkownicy w pełni zadowoleni oraz tacy, którzy borykają się z częstymi awariami, narzekają na zbyt niska wydajność czy uciążliwą obsługę. Podpowiadamy, co zrobić, żeby dołączyć do tej pierwszej grupy i cieszyć się posiadaniem własnej oczyszczalni ścieków.
Na początek rada ogólna: nie kierujmy się wyłącznie ceną oczyszczalni lub możliwością zdobycia dofinansowania na jej budowę. Ewentualne oszczędności na starcie inwestycji nie wynagrodzą nam ciągnących się latami utrapień, związanych z wadliwie działającą oczyszczalnią. Najpierw dowiedzmy się, które oczyszczalnie będą optymalnie dopasowane do naszych potrzeb, a dopiero z tej grupy wybierzmy najtańszą.
Drenażowa oczyszczalnia ścieków jest rozwiązaniem kuszącym, bo optymalnym kosztowo (to najtańszy dostępny na rynku typ przydomowej oczyszczalni), a do tego trwałym: czas eksploatacji przekracza w wielu przypadkach 20 lat. Dodatkowym walorem tego typu instalacji jest jej bezobsługowość (przy poprawnym użytkowaniu) i zerowe zużycie energii: system nie posiada pomp ani napowietrzacza, a przepływ ścieków odbywa się wyłącznie dzięki działaniu siły grawitacji. Jednak trzeba pamiętać, że właściwe procesy oczyszczania w tej instalacji zachodzą w drenażu, czyli w specjalnie przygotowanym poletku rozsączającym, do którego doprowadzane są ścieki podczyszczone w zbiorniku gnilnym. Ułożone warstwami kruszywo (kamienie, tłuczeń czy gruby żwir) i piasek tworzą rodzaj biologicznego filtra: przy odpowiednim napowietrzeniu rozwija się tu błona biologiczna, czyli kolonie bakterii aerobowych, które odżywiają się materią organiczną ze ścieków i zamieniają ją na proste związki chemiczne. Jeżeli poletko rozsączające otoczone jest ziemią o dużej przepuszczalności, oczyszczalnia może prawidłowo działać przez dekady.
Zanim zdecydujemy się na oczyszczalnię drenażową, konieczne jest też przeprowadzenie badania poziomu wód gruntowych. Jest to podstawowa sprawa przy oczyszczalniach drenażowych, których rozsączalnik musi być ulokowany minimum 1,5 m powyżej poziomu lustra wód gruntowych. Oznacza to, że nie będziemy mogli drenażu pod powierzchnią ziemi i jedynym wyjściem okaże się budowa specjalnego kopca rozsączającego.
Posiadając piaszczystą glebę i niezbyt wysoki poziom wód gruntowych śmiało możemy wybrać taką instalację, jak oczyszczalnia drenażowa Marseplast. Jeżeli grunt jest przeważnie gliniasty, poleca się zastosowanie specjalnych pakietów drenażowych i tuneli rozsączających. Zanim to zrobimy, warto przeprowadzić dokładną kalkulację: koszty zakupu dodatkowych materiałów i ich instalacji mogą podwyższyć budżet inwestycji do poziomu, na którym sensowne będzie rozważenie zakupu oczyszczalni biologicznej.
Oczyszczalnia biologiczna to pojęcie bardzo pojemne: mieszczą się w nim różnej konstrukcji oczyszczalnie SBR, proste oczyszczalnie z osadem czynnym, systemy ze złożem biologicznym (fluidalnym, obrotowym), a także oczyszczalnie hybrydowe. Dodatkowy zamęt wprowadzają producenci, którzy znane skądinąd rozwiązania proponują pod własnymi nazwami. Jednak niezależnie od tego, jaki model wybierzemy, każda oczyszczalnia biologiczna działa w zamkniętych pojemnikach i komorach: do oczyszczalni doprowadzane są ścieki, a wyprowadzana woda o wysokim stopniu czystości, który umożliwia odprowadzenie jej do gleby lub wprost do cieku wodnego (np. rzeki). Nie potrzebujemy miejsca na budowę drenażu, nie musimy martwić się przepuszczalnością gleby ani poziomem wód gruntowych. Wody możemy użyć także do podlewania upraw.
Przy wyborze konkretnego modelu oczyszczalni biologicznej warto zwrócić uwagę na zapotrzebowanie na energię elektryczną (niezbędną do zasilania kompresora i pomp, o ile zostały zastosowane) oraz na to, czy posiada certyfikat potwierdzający jakość oczyszczania ścieków. W tym kontekście dobrym wyborem będzie kompaktowa oczyszczalnia BioDisc, zgodna z europejską normą PN EN 12566. To innowacyjna konstrukcja wyposażona w obrotowe złoże biologiczne, które zapewnia doskonałe napowietrzanie oraz transport oczyszczanych ścieków pomiędzy kolejnymi komorami oczyszczania. Jej dodatkową zaletą jest praca bez wspomagania biopreparatami.
Najlepsza oczyszczalnia nie spełni swojej roli, jeżeli będzie niedostosowana do ilości produkowanych ścieków. Instalację powinniśmy dobierać tak, aby jej wydajność była nieco wyższa od aktualnych potrzeb. Takie postępowanie uchroni nas przed przykrymi konsekwencjami nagłych wzrostów ilości zrzucanych ścieków, np. w czasie rodzinnych spotkań świątecznych.
Poprawne funkcjonowanie przydomowej oczyszczalni ścieków zależy też w bardzo dużym stopniu od profesjonalnie przeprowadzonej instalacji. Dlatego nie powinniśmy popełniać dwóch błędów, które często wynikają ze źle pojętej oszczędności: nie instalujmy sami (chyba, że się na tym naprawdę znamy) i nie korzystajmy z najtańszych wykonawców o niewiadomych, trudnych do zweryfikowania kompetencjach. Taka oszczędność może zakończyć się drastycznym wzrostem wydatków i zawieść oczekiwania związane z przydomową oczyszczalnią ścieków.